sobota, 10 sierpnia 2024

O tomie "Sejpak" – poetyckim dwugłosie Elżbiety Michalskiej i Katarzyny Ewy Zdanowicz

 

 


 

 Poetycka, wielowątkowa rozmowa Katarzyny Ewy Zdanowicz i Elżbiety Michalskiej. Dialog na wiele żakardów i wiele akordów. Szczególne to tkanie. Czujne, czułe, uważne i spójne, ale czy całkiem spoiste? Chyba nie do końca, skoro

„(...) cisza –
ciemna gwiazda pająka
wisi na futrynie”

i da się przez nią podejrzeć zarówno przeszłość, jak i przyszłość, a także ten niejasny stan między nimi, w którym porte parole jednej z poetek

„[b]iega od okna do okna
czarodziejską różdżką ściąga pajęczynę”.

Bo to jest tomik w moim odczuciu przede wszystkim o tym, jak przeżywają (w nas) małe dziewczynki, czego najpiękniejszy wyraz znalazłam w wierszu Katarzyny Ewy Zdanowicz:


***

znam takich
którzy utonęli
– ale z tego wyszli

i mają teraz
zadbane paznokcie
jasne twarze
i dzieci w przedszkolach

w ich domach
dywany są jak dno jeziora
pachnie krwią i miętą
(choć to nie jej pora)

kiedyś powiedziałam im że ja też...
i wtedy odcięli mnie
ze wszystkich wspólnych sieci jak zepsutą rybę

potem zadzwonił prawnik
zapytał skąd wiem

więc powiedziałam prawdę

– że piłam wodę która ich topiła
– płynęłam dalej gdy wszystko straciłam

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Notka o tomie "Zmyśl[ ]Zmysł" Laury Osińskiej

      W takie książki uciekam, gdy zaczynają strzelać za szybami, póki co telewizorów. Autorce udała się megaważna rzecz: wypowiedzieć ją....