Duża czytelnicza satysfakcja. Wiele w tym syntetyczno-sentencjonalnej celności (załączam poniżej ulubiony wiersz-przykład), ciekawej intertekstualności (odniesienia m.in. do tomików Andrzeja Strąka i Krzysztofa Kleszcza), ale najfajniejsze było to, że, mimo iż jest to poezja mocno zmetaforyzowana, to jednak miałam cały czas poczucie, że dokładnie te wszechobecne metafory rozumiem, być może dlatego, że ich wieloznaczność zasadza się często na wygraniu kontrastu między znaczeniem leksykalnym lub biblijnym rozmaitych idiomów czy kolokacji a znaczeniem typowym dla realiów współczesnego nam świata. Co nie tyle zawęża odbiór, ile dodaje klimatyczności, aury rozprawy z językowo-kulturowymi korzeniami, tak skadrowanej rzeczywistości przedstawionej.
PARAGON
Przez lata płaciłem podatki od towarów i usług,
na co wydawano mi przy każdej transakcji dowód
bez potrzeby dodatkowych starań. Po latach druk
zniknął i miałem w rękach metry palimpsestów;
życie – zbiór notatek spisanych na męczących zakupach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz