Rewelacja, i przy okazji dowód, że nie trzeba wcale zapisywać się na „kursy kreatywności” – ta ostatnia czyha bowiem w szczelinach codzienności. Jeśli szukacie czegoś, co jest jednocześnie oryginalne, poruszające i przydatne, eseistycznie „rozmaszyste”, metaforycznie skondensowane, precyzyjnie naukowe i poetycko niedookreślone, to that's the thing!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz